sobota, 27 czerwca 2015

Rozdział 20 ,,Lodowa dłoń w ciemności"

♥Abrakadabra♥
Brązowooka szła wzdłuż ciemnego korytarza obejmując  grubą księgę oprawioną ciemną skórą ze smoka. Trzymała ją mocno , tak jakby zaraz miała jej wyskoczyć z rąk i uciec daleko za linię horyzontu. Dziewczyna słysząc śmiech zza zakrętu poczuła ukłucie w brzuchu. Mimo to szła dalej , a tupot obcasów roznosił się na całą szkołę. Serce zaczęło bić jej jak szalone, gdy w końcu pokonała trasę i skręciła w ślepy zaułek. Stała przez chwilę wpatrując się w płomienie świec stojących w holu. Nagle jakiś dziwny wiatr rozwiał jej włosy i zgasił wszystkie światła. Zapadł mrok. Gabriela podkuliła ramiona. Po kłótni z Jack`iem przestała być już tak pewna siebie. Te dziwne uderzenie, jeśli tak w ogóle można nazwać te uczucie , które wtedy poczuła , roztopiło jej arogancję oraz kamienne serce. W tej chwili odczuwała tylko i wyłącznie strach , mimo że robiła to nie pierwszy raz. Najchętniej uciekłaby z tamtego miejsca natychmiast , ale przerażenie sparaliżowało całe jej ciało. Stała teraz jak ten słup soli wpatrując się w ciemność. Nagle zaczęła pojawiać się szara mgła. Otaczała dziewczynę niczym czarodziejskie sznury , związywała jej nogi , ręce. Brązowowłosa poczuła zimny oddech na ramieniu. Speszona odbiegła pięć metrów i odwróciła się gwałtownie. Jej oczy przyzwyczaiły się do ciemności na tyle dobrze ,że bez problemu zobaczyła wysoką postać. Osoba ta miała bladą , wręcz białą cerę i mocne zarysy twarzy. Hebanowe włosy postaci rozwiane były w różne strony i zwężały się ku górze. Na Gabrielę patrzyły teraz żółte ślepia , przepełnione wrogością i nienawiścią. Potwór ten - inaczej nie da się tego nazwać - miał na sobie długą ,czarną , męską suknie zakończoną ostrym kołnierzem. Było to istne wyobrażenie zła.
-Witaj Gabrielo -  zasyczał mężczyzna-ciemność i uśmiechnął się szyderczo do dziewczyny pokazując swoje białe kły. - Powiedz , jakie masz dla mnie wieści?
-Ym... - zająknęła się brązowooka powoli opanowując strach. - Więc... więc tak: Odzyskałam księgę - powiedziała i z dumą uniosła książkę ku górze , aby mężczyzna mógł się jej bliżej przyjrzeć.
-Brawo , brawo. - odpowiedział z uznaniem i wyrywając przedmiot z jej rąk zaczął ją kartkować - Wszystko jest na swoim miejscu , tak?
-Ym... Ależ tak! Oczywiście ,że jest! - odrzekła Gabriela prostując się szybko i unosząc rękę, w geście salutowania.  Co prawda wcale nie była tego do końca pewna , ale była w stu procentach przekonana ,że Jack nie mógłby jej zniszczyć. W duchu wierzyła ,że władca nie będzie już od niej niczego wymagał i ,że szczęśliwa wróci do domatorium . Mimo to Mrok dalej kartkował strony i kartkował i kartkował. W końcu zatrzymał się na jednej i przymrużył oczy.
-Brakuje najważniejszej strony! Strony z zagadką korony Roweny! - Krzyknął głośno rzucając księgę na drugi koniec korytarza. Ta pod wpływem mocnego uderzenia straciła okładkę i rozrzuciła po całym korytarzu wszystkie strony. - Ty idiotko! Muszę mieć tę kartę aby odzyskać wszystkie elementy! Chwila moment... czy ty śmiałaś mnie okłamać?!
Dziewczyna otworzyła szeroko oczy z przerażeniem i zaczęła się jak najszybciej tłumaczyć:
-Nie to-to nie tak! Ja nie zauważyłam , ja naprawdę nie chciałam!
-Głupia! Teraz musi spotkać cię kara! Żegnaj Gabrielo- zaśmiał się złowieszczo i pstryknął palcami. Po chwili czarna mgła , a właściwie czarny piasek zaczął unosić się w powietrzu. Pył leniwie płynął w  stronę wystraszonej  dziewczyny. Brązowooka zasłoniła rękami twarz. Mgła powoli otaczała ją ze wszystkich stron powodując ogromny ból. Dziewczyna chciała krzyczeć , ale pod grubą warstwą pyłu nikt jej nie usłyszał. Czuła w tej chwili głośne łopotanie w głowie. To było jej serce. Biło bardzo , bardzo szybko. Strach ponownie ją sparaliżował. Poczuła kolejną dawkę ogłuszającego bólu. Tym razem nie dała rady utrzymać się na nogach i upadła na kolana. Przed jej oczami robiło się coraz ciemniej. Powoli zaczynała tracić przytomność. Nagle ujrzała białe światło. Na początku malutkie , ale po szybkim czasie robiło się ono coraz większe i większe , a cierpienie powoli ustawało. Otworzyła delikatnie oczy upewniając się ,że nic jej nie grozi. Czarna mgła była pokryta lodem. Wszystko zamarzło na kość. W oddali Gabriela dostrzegła żeńską postać: Dziewczynę w niebieskiej sukni z białym warkoczem , który swobodnie opadał jej na ramię. Postać wyróżniała się z ciemności. Otoczona była bowiem niebieską poświatą.
-Zostaw ją Mrok , nie zasłużyła sobie jeszcze. - powiedziała zachowując powagę i anielski spokój. Mimo wszystko brązowooka zauważyła ,że białowłosa uśmiecha się do niej kątem ust.
-Proszę , proszę kogo my tu mamy. Czyżby wielka obrończyni znów powróciła w nasze kręgi? - zapytał zadowolony mężczyzna przeszywając ją uważnie wzrokiem.
-Nie żartuj sobie. Powiedziałam ci już ,że nie mam zamiaru. - odpowiedziała speszona i założyła ręce na klatkę piersiową.
-Daj już sobie spokój. Oboje wiemy ,że tego chcesz. - wysyczał Mrok i zmarszczył swoje czarne jak noc brwi.
-Ona? Błagam. Dołączy do nas tylko pod warunkiem ,że Jack też tu będzie. Przecież już z daleka widać ,że jest zakochana w nim po uszy , ale boi się zagadać. - zaśmiała się Gabriela odzyskując swoją dawną pewność siebie i denerwujący charakterek.
-Zamknij się! - krzyknęła czerwona ze wstydu Elsa [ wiem ,nie było podane wcześniej imię postaci , ale chyba każdy już się domyślał jej imienia ;) ] , a naokoło brązowookiej pojawiły się ostre sople lodu.
-Ooo prawda zabolała? A może zdenerwowałaś się dlatego ,że Jack sam mi dziś przyznał ,że mu się podobam? - dziewczyna uśmiechnęła się szyderczo.
-Dość tego! - zabrzmiał donośny głos mężczyzny , a pod jego wpływem lód pękł na kilka milionów kawałeczków.  - Widzę ,że sam będę musiał trochę ubrudzić rączki - zaśmiał się złowieszczo Mrok i klasnął w dłonie. Zapanowała całkowita ciemność.



Dobra , co o tym sądzicie? Wiem nie jest to może coś mega fajnego , ale w końcu zaczęły się wakacje i każdy potrzebuje odrobiny odpoczynku i luzu. Mój mózg już sobie trochę odpuścił i wyszło jak wyszło. Ogólnie to jestem naprawdę szczęśliwa ,że w ogóle czytacie te moje wypociny. Chyba już nie mam nic do powiedzenia.

ŻYCZĘ WAM UDANYCH WAKACJI ;)

1 komentarz:

  1. Super rozdział niespodziewałam sie, że ona będzie współpracowała z Mrokiem! :d Dzięki i nawzajem oraz Pozdrowienia i wenki :D

    OdpowiedzUsuń